Wstecz

Cel zrównoważonego rozwoju: równość płci

Równość płci to nie tylko cel a przede wszystkim fundament sprawiedliwego i zrównoważonego społeczeństwa, który wciąż pozostaje wyzwaniem.

Cel zrównoważonego rozwoju: równość płci

W ostatnim artykule o 4 celu zrównoważonego rozwoju ONZ (Cel zrównoważonego rozwoju: Dobra jakość edukacji) wspomnieliśmy o tym, że równość w zakresie edukacji między chłopcami a dziewczętami poprawiła się, chociaż należy tu podkreślić, że chodzi o edukację na poziomie podstawowym.  Jest to również jeden z punktów, który przyświeca celowi piątemu, który mówi o równości płci. Mimo, że w tym aspekcie świat poszedł do przodu istnieje jeszcze wiele form dyskryminacji płciowej, której, szczególnie dziewczęta, doświadczają w życiu codziennym. Ten cel to przede wszystkim fundamentalne prawo człowieka, które stanowi o jego godności. Kobiety a udział w życiu publicznym i politycznym

Na świecie mamy, w całej skali, wciąż bardzo niewielką reprezentację kobiet w polityce chociaż zmienia się to na lepsze.  Choć kobiety formalnie mają prawo głosu i kandydowania niemal na całym świecie, ich realna obecność w polityce wciąż nie odzwierciedla ich liczby w społeczeństwie. Kobiety stanowią połowę globalnej populacji, a mimo to tylko 27 państw na świecie jest obecnie kierowanych przez kobiety, a aż 107 krajów nigdy nie miało kobiecej przywódczyni. Tylko 23% osób pełniących funkcje ministrów to kobiety, a w 141 państwach mniej niż jedna trzecia stanowisk ministerialnych jest przez nie obsadzona. W siedmiu państwach nie ma żadnej kobiety na stanowisku ministra. Polska znajduje się na 70. miejscu w światowym rankingu pod względem reprezentacji kobiet w parlamencie, z wynikiem 29,6% (136 kobiet na 460 miejsc). Te dane dowodzą, że kobiety muszą w polityce nadal “udowadniać” swoją wartość, mimo że badania pokazują ich większe zaangażowanie w sprawy społeczne, polityki równościowej i praw człowieka. Dodatkowo według IPU aż 45% kobiet aktywnych politycznie doświadczyło przemocy fizycznej, psychicznej lub online. Przemoc ta, będąca formą odstraszania i wykluczania, nie tylko obniża ich szanse na uczestnictwo w życiu publicznym, ale podważa fundamenty demokracji. Wciąż istnieje również wyraźna dysproporcja między dużymi miastami a mniejszymi ośrodkami - tam, gdzie kobiety mają mniejszy dostęp do struktur władzy lokalnej, co przekłada się na realne różnice w funkcjonowaniu społeczności.

Równość płci w sferze publicznej jest przede wszystkim warunkiem demokracji, o czym często zapominamy, tak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do klasycznego podziału ról.  Jej brak to nie tylko niesprawiedliwość wobec kobiet, to również uboższy, mniej reprezentatywny i mniej sprawiedliwy porządek społeczny. Dlatego pełna obecność kobiet w polityce musi być traktowana jako konieczność systemowa wymagająca regulacji, edukacji, realnych kwot i walki z przemocą, ponieważ zbyt często traktuje się te prawa jako gest dobrej woli.  

Przemoc 

Wciąż mamy do czynienia z przemocą mężczyzn wobec kobiet - niestety potwierdzają to dane, a temat pozostaje aktualny i wymaga zdecydowanych działań. Według badania Global, regional, and national prevalence estimates of physical or sexual, or both, intimate partner violence against women in 2018, opartego na odpowiedziach 2 milionów kobiet z 161 krajów i terytoriów, 27% kobiet i dziewcząt w wieku 15–49 lat, które kiedykolwiek były w związku, doświadczyło przemocy fizycznej, seksualnej lub obu ze strony partnera w ciągu życia. Badanie wykazuje wyraźne różnice regionalne - kraje o niższych dochodach odnotowują wyższy poziom przemocy w relacjach intymnych niż kraje o wyższych dochodach. Co istotne, aż 13% kobiet w tym przedziale wiekowym doświadczyło przemocy ze strony partnera w ciągu ostatniego roku. Przemoc ta zaczyna się wcześnie - dotyka także nastoletnich dziewcząt i młodych kobiet: 24% kobiet w wieku 15–19 lat i 26% kobiet w wieku 20–24 lat deklaruje, że doświadczyły jej co najmniej raz od ukończenia 15. roku życia.

Niestety kolejne dane również nie są w żaden sposób optymistyczne, ponieważ UNICEF po raz pierwszy opublikował globalne szacunki dotyczące przemocy seksualnej wobec dzieci (w szczególności nastoletnich dziewcząt) ujawniając to jak ogromną skalę ma zjawisko na świecie. Ponad 370 milionów kobiet i dziewcząt doświadczyło gwałtu lub napaści seksualnej przed ukończeniem 18. roku życia. Gdybyśmy dodatkowo uwzględnili także przemoc seksualną o charakterze werbalnym oraz przemoc w przestrzeni internetowej, liczba ta wzrosłaby do 650 milionów. Dane te jednoznacznie pokazują, jak powszechne są takie formy przemocy i jak poważne konsekwencje niosą dla najmłodszych. Podkreślają również konieczność wprowadzenia skutecznych i kompleksowych działań zapobiegawczych oraz systemów wsparcia dla ofiar. Jednak przede wszystkim najważniejsza jest tutaj zmiana prawa oraz głośne mówienie o tym w przestrzeni publicznej.

Aby zrozumieć, na jakim etapie tej brutalnej historii się znajdujemy, warto przyjrzeć się również danym z Polski, np. tym publikowanym przez GUS. Z zestawienia za lata 2013–2023 wynika, że do 2015 roku w Polsce nie istniał ustawowy obowiązek gromadzenia danych dotyczących przemocy domowej i gwałtów przez instytucje takie jak policja, prokuratura, sądy czy urzędy statystyczne. Oznacza to, że przez wiele lat nie funkcjonował w Polsce jednolity system monitorowania tego rodzaju przestępstw. Od przyszłego roku w Polsce zacznie obowiązywać nowa definicja gwałtu w Kodeksie karnym, zgodnie z którą do współżycia wymagana będzie wyraźna zgoda drugiej osoby. Przez dekady prawo traktowało gwałt jedynie jako stosunek wymuszony przemocą, groźbą lub podstępem. To fundamentalna zmiana legislacyjna o ogromnym znaczeniu społecznym; zbliżająca Polskę do standardów międzynarodowych i wzmacniająca ochronę osób doświadczających przemocy seksualnej.

Oczywiście dziś, w porównaniu choćby z XX wiekiem, przemoc wobec kobiet jest znacznie bardziej potępiana społecznie, a osoby, które jej doświadczyły, mają większe szanse na uzyskanie systemowej ochrony. Mimo to gwałt i przemoc wobec kobiet nadal wiążą się z nieuzasadnioną społeczną stygmatyzacją, poczuciem wstydu oraz głęboko zakorzenionymi przekonaniami kulturowymi o rzekomej racjonalności męskiej dominacji i seksualnych popędów. Co więcej, tego typu narracje sprowadzają samych mężczyzn do istot kierujących się wyłącznie zwierzęcym instynktem.

Mężczyźni jako ofiary systemu

Mimo, że dyskurs społeczny wydaje się mocno ukierunkowany na równouprawnienie kobiet, co nie dziwi ze względu na światowej dane, to warto zwrócić uwagę na to, że mężczyźni również są ofiarami tego samego systemu. Jednak objawia się to inaczej oraz w innej skali.Istotne jest, aby skupić się na wartościach zdrowej, wolnej od stereotypów męskości oraz zwrócić uwagę na problemy, z którymi mierzą się mężczyźni, zwłaszcza te dotyczące zdrowia psychicznego i wysokiej śmiertelności. Dane pokazują, że mężczyźni radzą sobie znacznie gorzej z presją psychiczną niż kobiety, co w dużej mierze wynika z utrwalonych patriarchalnych wzorców wymagających od nich siły, niezależności i ukrywania emocji. W efekcie w 2021 roku w Polsce aż 85% ofiar samobójstw stanowili mężczyźni, a wskaźnik samobójstw mężczyzn był ponad dwukrotnie wyższy niż kobiet. Co więcej, problem ten jest szczególnie nasilony w krajach postkomunistycznych, gdzie zdrowie psychiczne przez dekady było tematem tabu, a trudności często rozwiązywano poprzez nadużywanie alkoholu. Mężczyźni częściej niż kobiety doświadczają bezdomności i innych form marginalizacji, zwłaszcza ci z niższym wykształceniem i zamieszkujący obszary wiejskie. W tej grupie można dostrzec poważne nierówności społeczne i ekonomiczne, które mogą być równie dotkliwe, jak te, których doświadczają kobiety. Systemowe niedofinansowanie programów wsparcia psychicznego oraz brak kulturowej zmiany w podejściu do męskości powodują, że wielu mężczyzn pozostaje bez odpowiedniej pomocy. Przykładem krajowego działania jest Program Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym realizowany przez Ministerstwo Zdrowia, jednak eksperci podkreślają, że środki na ten cel są dalece niewystarczające wobec skali problemu. Inspiracją może być fiński model opieki zdrowotnej, który dzięki systemowym reformom znacznie ograniczył wskaźnik samobójstw, choć jego pełne wdrożenie w Polsce jest utrudnione przez różnice kulturowe.

Podsumowanie 

Mimo globalnych postępów, kobiety nadal mierzą się z realnym zagrożeniem przemocą ze strony mężczyzn, a mężczyźni za to wciąż padają ofiarą systemowego patriarchatu, który okalecza ich psychicznie, Jak widać system ten nie służy tak naprawdę nikomu i choć ciężko się go zmienia to warto o ten cel równości walczyć. Aby osiągnąć równość płci, konieczne są systemowe działania: walka z przemocą, nowelizacja prawa, wsparcie psychiczne, zmiana narracji kulturowej, edukacja oraz realna reprezentacja w życiu publicznym. Wszystkie te działania prowadzą do tworzenia społeczeństwa bezpiecznego i bardziej zrównoważonego 

 Źródła: 

  1. http://www.un.org.pl/cel5
  2. https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC8885817/?utm_source=chatgpt.com
  3. https://knowledge.unwomen.org/en/articles/facts-and-figures/facts-and-figures-ending-violence-against-women
  4. https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/wymiar-sprawiedliwosci/wymiar-sprawiedliwosci/ofiary-gwaltu-i-przemocy-domowej,1,1.html
  5. https://centrum-prasowe.unicef.pl/357046-ponad-370-mln-dziewczat-i-kobiet-na-calym-swiecie-padlo-ofiara-gwaltu-lub-napasci-seksualnej-w-dziecinstwie

 

 

Other stories

Praca jako miejsce wspólnoty: co nas łączy w świecie rywalizacji? Część II
Employee | Employer | mental health | reports | wellnesset

Praca jako miejsce wspólnoty: co nas łączy w świecie rywalizacji? Część II

Sustainable development goal: good quality education
equality | Gender Gap | reports

Sustainable development goal: good quality education

Praca jako miejsce wspólnoty: co nas łączy w świecie rywalizacji? Część I
Employee | Employer | mental health | reports | wellnesset

Praca jako miejsce wspólnoty: co nas łączy w świecie rywalizacji? Część I

Sustainable Development Goal: Health and well-being
Ecology | mental health | reports | wellnesset

Sustainable Development Goal: Health and well-being